Bardzo wiele znaczy dla mnie ta ilustracja, nie potrafię wytłumaczyć dlaczego, ale za każdym razem kiedy patrzę na te dwie sylwetki zakochanych i imitację wieży Eiffla w oddali, robi mi się tak ciepło na sercu. Inspiracją był obrazek znaleziony gdzieś na Instagramie, do tego utwór Justina Timberlake`a ft TI - My love. Pamiętam jak ktoś kiedyś napisał, że jeśli miałby się oświadczyć zrobiłby to właśnie tą piosenką.
Kochana!!! Od razu Cię poznałam ^^ Ta ilustracja, ten styl pisania... Nic się przede mną nie ukryje ;) Czyli to taki swego rodzaju powrót? Chęć zmiany? Cóż, z chęcią zostanę stałą czytelniczką, M.C.Indywidualna.
OdpowiedzUsuńwłaściwie chciałam wrócić i zrobić wszystko tak jakbym to nie była ja, w sensie że inaczej, ale no nie mogłam i zastanawiałam się ile czasu zajmie ci zgadnięcie że ja to ja :p taak, postaram się pisać teraz bardziej lajfstajlowo, nie umiem kontynuować blogowania tylko i wyłącznie o książkach. :>
UsuńWidziałam ten rysunek na instagramie - tak swoją drogą, gdzie się podziałaś?! Czyżbyś zwątpiła z potęgę insta? :D I mnie też czymś się kojarzy ten rysunek, ale jeszcze nie wiem z czym. :) Niemniej, miło cię znów widzieć. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Zwątpiłam w potęgę Insta - mało powiedziane, wkurzył mnie bardzo, więc go usunęłam, ale wolę nie wdawać się w szczegóły xd
UsuńCiebie także :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŁadny blog. Życzę powodzenia w tworzeniu dalszych postów. Mam nadzieję że wkrótce się pojawią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam